Byłam ostatnio w sklepie o wymownej nazwie A4.
Poszperałam w tym cudnym składzie papieru i znalazłam ubranko godne COSIA. Co prawda, czernie nie są tak do końca zgodne, ale przynajmniej pasują do siebie a różnica nie razi.
Oczywiście, wyszłam też z innymi papierami. Dzisiaj idę na odwyk!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz